Recenzja: Sługi Boże

Recenzja: Sługi Boże

Recenzja: Sługi Boże Uwaga, choć staram się je ograniczać, recenzja może zawierać spoilery! Na początek szczera deklaracja -na SB wybrałem się tylko dlatego, że moja żona zna reżysera. Nie miałem przy tym jakichś wielkich oczekiwań. Sądziłem,...

Jak mieć satysfakcjonujący koniec?

Jak mieć satysfakcjonujący koniec?

Jak mieć satysfakcjonujący koniec? "Trzeci akt", ostateczna walka z wielkim złym, rozwiązanie akcji, jest chyba jednym z najtrudniejszych elementów do dobrego zrobienia w filmie czy książce. Czytam i oglądam dużo, ale bardzo, bardzo rzadko...

Recenzja: Suicide Squad

Recenzja: Suicide Squad

Recenzja: Suicide Squad Szczerze i absolutnie nie potrafię zrozumieć, czemu ten film ma tak kiepskie recenzje. Nie tylko ja zresztą. Wg. Rotten Tomatoes, krytycy dają "Legionowi Samobójców" wycisk, jedynie 26% recenzji jest pozytywnych, a...

Niedzielni Podróżnicy: Wilno

Niedzielni Podróżnicy: Wilno

Niedzielni Podróżnicy: Wilno W podróż do Wilna szykowaliśmy się już od jakiegoś czasu - to kilka godzin samochodem od Warszawy, idealnie więc pasuje na kilkudniową wizytę. W końcu, w pewien miły majowy poranek, ruszyliśmy razem ze przyjaciółmi,...

Marketing albo sztuka – wybierz JEDNO

Marketing albo sztuka – wybierz JEDNO

Marketing albo sztuka - wybierz JEDNO Co jakiś czas w kontekście filmów lub gier spotykam się z argumentem p.t. "fani nie powinni krytykować decyzji twórców, bo jest to sztuka, a twórcy sztuki powinni mieć niezależność artystyczną!" Nie miałbym...

Tak, jesteś rasistą, ale…

Tak, jesteś rasistą, ale…

Tak, jesteś rasistą, ale... Uwaga! W artykule obowiązują zasady dyskusji. Przestrzegaj lub wylatuj, wybór należy do Ciebie. Dyskusja w tym miejscu nie jest prawem domyślnym i jest ograniczona do osób potrafiących się zachować i uargumentować...

Być albo nie być, czyli lekturowe absurdy…

Być albo nie być, czyli lekturowe absurdy…

Być albo nie być, czyli lekturowe absurdy... Przez dużą część podstawówki (byłem jednym z ostatnich roczników "8-latki") byłem w klasie z rozszerzonym angielskim. Mieliśmy naprawdę świetnego nauczyciela, nic więc dziwnego, że dość spora część...